niedziela, 15 maja 2011

z wykopalisk...

Tą torebkę zaczęłam robić jeszcze  zimą. Schowałam rozpoczętą robótkę przy porządkach do szafy i wczoraj przez przypadek ją znalazłam. Postanowiłam, że dłużej nie będzie czekać ( zwłaszcza, że torebka  jest w barwach typowo wiosenno-letnich) i wzięłam się wreszcie za jej skończenie. Wybaczcie słowo "torebka",  bo to raczej torbiszon ; ) , ale to dla mnie to rozmiar standardowy. A propos, moja mama  widząc jedną z ostatnich przeze mnie zakupionych, spytała gdzie kupiłam taką fajną walizkę ; )


1 komentarz: